Okay, cześć i czołem ludziki! Dzisiaj tak antystresowo, zapomnijmy o nauce, obowiązkach i innych trelach morelach. Być może i nie jest to post książkowy, ale cóż. Zdarza się czasem tak, że człowiek ma ochotę spróbować czegoś nowego, a ja bym chciała zrobić właśnie taki post, a może i nawet serię. Kto wie? B]
To prawda, że pod każdą recenzją zamieszczam jakaś nutkę, którą uważam, za godną polecenia, ale szczerze wątpię, by ktokolwiek to odtwarzał.
A zatem jak już powiedziałam na samym początku dzisiejszego odcinka, zapraszam na antystresowy post, gdzie przypomnicie sobie niektóre nutki, a może i poznacie nowe!