czwartek, 20 sierpnia 2015

Bookowa depresja?

Cześć, robaczki!
Dzisiaj piszę dla was ten nietypowy post
^jak widać w tytule
Czekajcie, tylko napiję się soczggu...
...
huh
Więc "bookowa depresja"...
Jeśli klikniesz, usłyszysz coś fajowskiego ;)
Czy w trakcie czytania książki, masz ochotę szybko ją skończyć aby wiedzieć co będzie na końcu? Albo może strasznie się denerwujesz przez sytuacje, bohaterów? A może po skończeniu całej serii czujesz niedosyt i dowiadujesz się o kontynuacjach i dodatkach na własną rękę?
Ja tak mam.
Przykłady?
a) "After" Anny Todd >> uwielbiam tą powieść. Jednak czytam ją jak najszybciej potrafię, żeby tylko dowiedzieć się jak się skończy, a potem umierać czekając na kolejny tom.
b) "Alicja i Lustro Zombi" G.S >> drugi tom, mnie rozwalał i mnie psuł. Potrafiłam rzucić tą książką na środku holu <Just Mary może to jeszcze pamięta> i ciągle tylko narzekałam na akcję. Denerwowałam się jakby to się działo u mnie :') hah
c)"Szeptem" B.F >> po skończeniu czwartego tomu, na zabicie szukałam dodatków, jakiejś notki od autorki o kolejnym tomie. Na marne.
Ba.
To objawy książkowego kaca czy raczej depresji?
Jestem wrażliwą osobą, tak sądzę.
Często jestem kimś, kim muszę być.
Tworzę niewidzialną maskę i przyodziewam ją do danej sytuacji.
To liczy się też z tym, że czytając książkę, wpajam się do jej bohaterów, jakbym żyła z nimi. Myślę, że sytuacje opisane wyżej to uprzykrzenie życia, ponieważ każdy dobrze wie, że życie nie jest bajkowe. Nic nie może skończyć się idealnie, tak jak w jakieś powieści.
Czasem życie, robi nam na złość i wszystko co sobie ustaliśmy i zbudowaliśmy się psuje, pęka lub ktoś to niszczy bo zazdrości lub robi na złość.

Morał z tego taki.
Poczujcie książkę, marzcie o czymś podobnym, rozmawiajcie o niej i polecajcie. Ale gdy przyjdzie czas na rzeczywistość nie myślcie o wyznaniach czy sytuacjach w niej zawartych. Bądźcie sobą i stwórzcie własną powieść... zwaną własnym życiem.
To ty decydujesz jak długa będzie, o czym będzie, jaka będzie.
Pamiętaj tylko...
Ludzie się zmieniają, ale przeszłość nigdy.

Dziękuję,
See ya'
Jukiia ;*

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka