czwartek, 20 sierpnia 2015

Top 10 #01 czyli ulubione męskie postacie

Siemanko, krówki :*
*polecam odpalić >> KILK*

Witam, oraz zapraszam, was dzisiaj do zagłębienia się w lekturze pierwszego w historii tego bloga *werble* TOP 10! *aplauz* *clap clap* *okrzyki*
Dzisiaj padło na *werble x2* ...
MOJE ULUBIONE MĘSKIE POSTACIE
yay 
Tak więc, dzisiaj przedstawię wam dziesięć najmądrzejszych, najgorętszych, najmilszych, najbardziej czarujących męskich postaci (które oczarowały moje serce) z dziesięciu wybranych przeze mnie powieści.
Owszem, każdy ma swoich ulubieńców, jednak tutaj pokaże, zestawienie stworzone w mojej głowie oraz moim wyimaginowanym świecie. 
Oczywiście gorąco zachęcam do sięgnięcia, po każdą z wypisanych poniżej pozycji ;)
A teraz... bierzmy się za te ciastka <3 


10. Maxon
Schreave (Selekcja)
  Długo się zastanawiałam kogo ustawić na ostatniej, ale nie najgorszej, pozycji. Padło na Max'sia.
Cóż...
Selekcja... to seria Kiery Cass, opowiadająca o eliminacji (wyborach;konkursie) na żonę dla młodego księcia - Maxona. Seria w Polsce liczy aktualnie 4 tomy + dodatek. [SPOILER DLA KUMATYCH] Czwarty tom opowiada o potomkach głównych bohaterów.
Trzydzieści pięć dziewcząt różnej ligi, dostaje szanse na zostanie miłością przyszłego władcy. Każda z wybranek marzy o ramionach przystojnego młodzieńca, lecz na końcu i tak tylko jedna może "wygrać". Amerika (główna bohaterka, narratorka) ma całkiem odmienne zdanie na ten temat. Jest zakochana w niższej rangi chłopcu imieniem Aspen. Los nie popiera postawy Ami w tej sprawie, tak samo jak i Aspen, czy rodzina. W końcu wybranki ruszają do pałacu, przygotowując się do walki o serce księcia. Nasza okładkowa ruda przyjaciółka, od momentu przekroczenia granicy zamku, obraca swoje życie 360 stopni i jest sobą. Nie zależy jej, nie udaje. Amerika pozostaje Ameriką... do czasu zyskania szybkiego i szczerego zaufania oraz zauroczenia przez Maxona. 
Postać ta bardzo szybko wepchała się do mojego serducha. Pod choinkę dostałam trzy części selekcji, a drugiego dnia świąt były już przeczytane. Wbijałam się w fabułę silnie i szybko. "Następczyni" <4 tom>  stoi na mojej półeczce i czeka cicho na swoją kolej; nie mogę się za nią zabrać.
Młody
Schreave, zabłysnął całym sobą. Jednak jest cytat który zapadł mi głęboko w pamięci. 
  
"Złam mi serce. Złam je tysiąc razy, jeśli zechcesz. Możesz z nim zrobić, co chcesz, bo należy do ciebie. [...] Będę cię kochał do ostatniego tchnienia. Każde uderzenie mojego serca jest twoje.[...]." [Maxon do (SPOILER) Ameriki]

Po tych słowach, wszystko odczuwałam trzy razy bardziej. 

 9. Evan Matthews (Oddechy)
Na to miejsce idealnie pasuje Evan'ek. Ponieważ, był boski, jednak momentami jego zachowanie mnie irytowało. 
Oddechy jest to trylogia napisana przez Rebeccę Donovan. Historia ta opowiada... opowiada, tak ogólnie o wszystkim. O miłości, o rodzinie, o pomocy, o przyjaźni, o problemach, o zdradach... przede wszystkim, o życiu. 
Nie chcę tutaj za dużo zdradzać, bo tak na prawdę wszystko jest spoilerem.
Bohaterką powieści jest Emma... a tak właściwie Emily, która ma wiele problemów i żadnego korzystnego z nich wyjścia. Wszystko zmienia się po poznaniu Evan'a...

Moim zdaniem... jest to realna i brutalna wersja kopciuszka. Gdzie Emma jest Kopciuszkiem, Evan księciem, a szklany pantofelek miłością.
Evan, całym sobą mnie zachwycił. Jego postawa, słowa, zachowanie... wszystko co kreuje człowieka. Myślę, że stworzył Emmie, nową kulę ziemską, zakluczoną tylko dla nich, z dala od wszystkich i od wszystkiego. 


 8.Christian Grey (Pięćdziesiąt Odcieni)
Gorącą ósemką, jest dobrze wszystkim znany Pan Władza, Pan Kontrola czyli ex dominant, Pan-seksowny-Grey, Christian Grey. 
hah
Przez wielu nienawidzona, przez wielu kochana trylogia E.L.James Pięćdziesiąt Odcieni. 
Zanim powiem cokolwiek o Panie-jestem-cholernie-bogaty-Grey, chciałabym zaznaczyć, że trylogia sama w sobie mi się podobała. Gdyby autorka, zmniejszyła ilość scen erotycznych, to wyszła by z tego niezła historia, wiem, oczywiście, że to miał być erotyk i to wszystko opierało się na tym układzie, momentami dało się po prostu wyczuć tandetę na kilometr. Oh święty Barnabo po prawej macie boskiego, Jamie'go Dornan'a, który wcielił się w tytułowego milionera na ekranie kinowym. Dla mnie jest idealny *-* hah x2
Wszystko w PO skupia się na demonach przeszłości <50 twarzach> Christiana, oraz zdominowanej Anastasii, która z niewinnej młodej kobiety... zmieniła się na bardziej niewinną młodą kobietę. Tak było. Pomimo wielu stosunków, problemów, akcji, serduszek i kwiatków, Ana, nie zmieniła się na lepsze oraz 1/2 stronic irytowała swoją osobą. Myślę, że pokochałam Grey'a, z powodu jego pięćdziesięciu twarzy. Wykreował siebie, poprzez swoją przeszłość. Oczywiście, mam zamiar sięgnąć po Grey czyli część z perspektywy zawartego w tytule ludzika.

7.Weston (Zatraceni)
 Tutaj postanowiłam wkleić Westosia ;3
 Chłopak, niestety bez nazwiska, gdyż nie mogłam znaleźć, to główny bohater pierwszego tomu Zatraconych.
Pierwszy tom opowiada historię jego i Kiersten. Druga część, opowiada już o kimś innym, z otoczenia Wes'a... jego najlepszym przyjacielu; są tam momenty z Westen <ship> jednak dużo bardziej skupia się na innej postaci.
Utrata jest życiową i psychologiczną powieścią opowiadającą o dwóch studentach, którzy przypadkowo się spotykają... i oczywiście wiemy z czym to się kończy ;)
Myślę, że porównałabym tą powieść do Oddechów o których wspominałam wyżej. Może, to nie ten sam rodzaj "bólu". Jednak podobny schemat. Ktoś wyciąga kogoś ze studni pt. "problemy". Oprawa graficzna, owszem, nie zachwyca, jednak nie ocenia się książki po okładce, tak? Wnętrze zachwyca, potwierdzam ^^
Książkę, czyta się w miarę szybko i co rozdział bardziej nas zaciekawia ;) Weston pomimo swoich własnych pojedynków z życiem, pomaga Kiersten. Nie tylko jest przystojny, jest również kapitanem drużyny i zwyczajnym człowiekiem, który jak się okazuje, nie jest pusty jak wskazuje na to jego wygląd. Nie ocenia się książki po okładce. Ponownie. On pokazuje nam, że nie liczy się to co mamy zewnątrz, tylko przede wszystkim wnętrze.


6.Patch Cipriano (Szeptem)
Mam nadzieję, że nie pacnęłam gafy przy nazwisku ;p
A więc, pod numerem 6 usadowiłam naszego upadłego aniołeczka - Patch'a <SPOILER lub raczej Jev'a> który został wykreowany przez Beccę Fitzpatrick w serii Szeptem składającej się z czterech tomów.
Okładki są obłędne, tak samo jak fabuła, poszczególne wątki czy postacie. Hush Hush <oryginalna nazwa serii> czytałam na zmianę z Darami Anioła (C.Clare) i obie serie mają w sobie tematykę o aniołach. Jeśli chodzi o te "anioły" znacznie bardziej podobało mi się Szeptem. Seria jest ciekawa, smutna, wesoła... a czasem są takie teksty, że płakać ze śmiechu można. Chemię pomiędzy Patch'em, a Norą od pierwszego "spotkania". Potem, przy odkrywaniu tajemnic jest jeszcze ciekawiej ;)
Patch jest wyjątkowy pod wieloma względami. Jest uroczy, ale i tajemniczy. Wydaje się niebezpieczny, jednak jest wrażliwy. Odda za nią wszystko i nie oczekuje tego samego. On ratuje ją z opałów, a ona ratuje go... przed zatraceniem. 
"- Nie umawiam się z nieznajomymi. - oświadczyłam.
- Na szczęście ja tak. Przyjadę o piątej."[Nora do Patch'a]
~~~~
"O kurde. Kurdekurdekurde. Potrąciłaś j e l e n i a? Nic się nie stało? Może to był BAMBI?" [Vee]
~~~~

     "-Co robisz w sobotę wieczór?
Chwila namysłu.
-Mam randkę z tym co zawsze.
Wyraźnie się zainteresował.
-Tym co zawsze?
-Zadaniem.
-Odwołaj." [z tego co pamiętam to było Nora-Patch]
Wymieniać cytatów można całymi dniami, bo na prawdę jest ich sporo.

*Zanim przeczytasz dalej włącz >> KLIK*

5.Noah Shaw (Mara Dyer)
 Jest to mój ulubiony typ grzecznego chłopca ;)
Mara Dyer napisana przez M.Hodkin to trudna do ogarnięcia trylogia. Już wszystko wyjaśniam. Więc, po przeczytaniu pierwszego tomu Mara Dyer. Tajemnica wiele pytań pcha nam się na język. Wiele spraw jest niewyjaśnionych, jednak to dodaje uroku. Nie wiem jak popularna jest Mara, jednak według mnie, to jedna z obowiązkowych pozycji które musimy przeczytać. 
"Każdy kryje w sobie tajemnicę, wystarczy ją obudzić."

Znajdziemy tu wiele tajemnic, które powolutku odkrywamy razem z tytułową postacią - Marą oraz Noah'em - chłopakiem zainteresowanym jej osobą.
Młody Shaw jest tak lukrowy... żałuję, że nie ma książki o jego życiorysie. Można powiedzieć, że jego przypadłość (SPOILER moc) pokazuje nam, że nawet jeśli nam się nie wydaje, to Noah jest grzeczniusi ^^

4.Dean Holder (Hopeless)
Opiszę tutaj Losing Hope gdyż jest to historia Hopeless z perspektywy Holdera.
Colleen Hoover, bestseller'owa pisarka, wykreowała jedną historię w dwóch tomach, z dwóch perspektyw. 
Ogólnie, chodzi w tym o to, że jest sobie pewna dziewczyna, imieniem Sky, która niefortunnie poznaje Dean'a. Sky przypomina Holder'owi jego przyjaciółkę z dzieciństwa. I tutaj się wszystko komplikuje...
Nie chcę za dużo zdradzać  bo te książki są boskie. Nie ma nie potrzebnych zwrotów akcji z jakąś zdradą, które często podnoszą nam ciśnienie, nie ma niepotrzebnego bawienia się w jakieś uciekanie czy coś. Wszystko idealnie do siebie pasuje i banan na twarzy ;D
 "Cała moja uwaga jest nieustannie skupiona na niej, zupełnie jakbym był kompasem, a ona moją północą."[Dean]
Osobiście, bardziej zachęca mnie perspektywa chłopaka... może dlatego, że chciałabym rozpracować myślenie męskiego mózgu, gdy sama jestem kobietą? A może dlatego, że marzę o takim prywatnym badboy'u? Nie wiem.
Dean Holder, wysportowany podrywacz, poznając Sky diametralnie się zmienia. Kocham Dean'a. Nie boi się wyrażać swoich uczuć, jest wrażliwy kiedy musi być wrażliwy, ale jest tak samo męski i twardy kiedy tego trzeba. Nie ma on tej, pożal się Boże, męskiej dumy, która nie pozwala mu dzielić się smutkiem z miłością swojego życia. On chowa ją do kieszeni, a potem mocno zaszywa i wymazuję w pamięci to od których spodni była ta kieszeń. 
Gorąco zalecam zapoznać się z historią napisaną w Hopeless / Losing Hope :)  
 "- Więc.. masz dom dla siebie w piątek wieczorem, a spędzasz go, piekąc ciasteczka?
Typowa nastolatka. – dogryzam jej. Biorę kęs ciastka i omójboże. Potrafi piec. Bardzo
dobrze piec. Lubię ją nawet bardziej.
- Co mogę powiedzieć? – pyta, wzruszając ramionami. – Jestem buntowniczką."
[Dean do Sky]
3.Cole Holland (Kroniki Białego Królika)
Zbliżamy się powolutku do końca naszego TOP10. Na miejscu trzecim ląduje Cole. Łowca zombie.
Alicja w Krainie Zombie, czyli pierwszy tom KBK został stworzony przez G.Showalter. Trylogię tą, poleciła mi Just Mary i tak naprawdę od niej dostałam tom pierwszy z okazji urodzin. To jest jedna z niewielu serii przez którą dostawałam szału... a dokładniej przez drugą część. Druga część była straszna... w sensie była cudowna, tylko, sytuacje w niej były cholernie denerwujące. <Tak, ale nie x'DDD>
Na naszym blogu, możecie znaleźć recenzję AwKZ, napisaną przez Just Mary... tutaj zostawiam zainteresowanym link, ponieważ, nie będę pisała tego samego, opisując fabułę :
Cole... Cole... Cole... ciemnowłosy przystojniak, wysportowany.łowca.zombi.
Rozumiesz? 
Jeśli nie... to raz dwa, leć do księgarni lub biblioteki i bierz tą powieść!
UWAGA
Istnieją szansę na uzależnienie, przed przeczytaniem skonsultuj się ze sprzedawcą lub bibliotekarzem. ;)))
Cole jest uosobieniem chłopaka jakiego pragnie każda z nas. Idealny pomimo wad. 



2.Hardin Scott (After)
Dwa numerki wcześniej, dałam utworek... definitywnie powinieneś w tym momencie go włączyć i wsłuchać się w tekst, gdyż idealnie pasuje on do tej oto postaci! <3
 Początkowo After było opowiadaniem Anny Todd na wattpad'zie.
Jest to moja ulubiona romantyczna seria, jednak momentami irytuje ten schemat źle-dobrze-zdrada-źle-dobrze-kocham cię-zdrada-źle-dobrze.
Pierwszy tom mnie zaskoczył i to bardzooo.
Hardin w wersji pierwotnej był Harry'm Styles'em... członkiem One Direction, jeśli ktoś nie wie ;x
Cóż, historia opowiada o Tessie, przykładniej uczennicy, która wyjeżdża a studia, dostaje pokój w kampusie, która wygląda raczej nie wygląda na grzecznego ucznia. I takim migiem, Theresa trafia w inne, gorsze towarzystwo, gdzie poznaje Hardisia. Wiele między nimi jest chemii ale również zazdrości, miłości, bólu. H.S jest zdecydowanie chłopakiem o którym marzymy, jednak się boimy. No wiecie... złe nawyki... i te wszystkie gorące dziary. :')
Tu jest podobna sytuacja co u Dean'a. Badboy, który ma każdą ale wybiera jedną. 
 Nie mogę się doczekać, czwartego tomu, oraz dodatku Before. Również, słyszałam coś o ekranizacji ^^

Ostatnim ciastkiem jest...
*werble*
*werble mocniej*
*pam pam pam*

1.Daemon Black (Lux)
Oto on!
Mój 100% wybranek!
Jestem na kacu z Daemon'em Blackiem z serii Lux tworzonej przez Jennifer. L. Armentrout!
Seria ma aktualnie 5 tomów, dodatek i tworzą się kolejne dodatki z perspektywy Daemona!
W Polsce mamy 4 tomy, oczekujemy na piąty.
Na dzień dzisiejszy (13.08.2015) wygląda to tak:


 [Obsydian; Onyks; Opal; Origin]
Pan Black, główny, zielonooki bohater otworzył moje serce na romans paranormalny. Nigdy w życiu nie sięgnęłabym po taką książkę, gdyby nie czarujący chłopak chodzący wiecznie bez koszulki. Niby taki piękniś, tajemniczy, umięśniony, czarujący, a jaki mądry jeśli chodzi o sytuacje kryzysowe. Momentami chciałam go udusić... o taaak. Ale moja miłość do niego jest wybuchowa. Słyszycie to? To iskry które ze mnie strzelają gdy mówię o tym bohaterze. W pierwszym tomie, tak ryczałam z tej chemii pomiędzy nim, a Kotkiem. Czasem jechałam autobusem i śmiałam się jak głupia. Ta książka to mój przełom. Zdecydowanie wam ją polecam, ze względu na akcję, dialogi, piękne grzbiety oraz głównego bohatera ;)
Już niedługo na Polskim rynku możemy spodziewać się piątej części, oraz innej powieści J.L.A pt. "Obsesja". Oczywiście, obiecuję, że jak najszybciej ją zakupię i opublikuję recenzję.

Na tym kończę w tym poście. Przedstawiłam wam moich potencjalnych partnerów ;)
Mam nadzieję, że da się czytać moje wypociny oraz, że każdy znalazł powieść dla siebie.
See ya'
Jukiia
EDIT : Przepraszam was, ale nie wiem dlaczego tekst tak się rozdzielił przy końcówce i nie wiem jak to naprawić :'(

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka